Mi też się Córeczka ani razu nie przyśniła, a mężowi tak i na początku chciałam, ale zaraz sobie uświadomiłam, że ja tego tak naprawdę nie potrzebuję, bo czuję ją blisko siebie na jawie i wiem,że jest szczęśliwa i spełniona. Poza tym mamy jej zdjęcie na ścianie w sypialni, więc mogę sobie zawsze popatrzeć na moją Dzidzię... WSZYSTKO JEST ŁASKĄ