Wydaje mi sie, ze mamy podobne podjescie do spraw wiary. Ja nie wierze w KK, w tego Boga, ktory zabiera dzieci, bo ma taki zamysl i plan, a my takie silne , dzielne kobiety, silni, dzielni rodzice wszystko zniesiemy niczym Hiob. Ja siebie za Hioba nie uwazam, i uwazam, ze strata dziecka, ktora mnie dotknela byla i pozostanie bezsensowna. Pozbawila mnie poczucia bezpieczenstwa i radosci z posiadania kolejnego dziecka. Wierze w Boga, Sile, ktora jest dobra, milosierna i sprawiedliwa, a to chyba nie do konca ma przelozenie na nauke KK. No i nie wierze w ksiezy.
Ania- mama: Adasia- Aniołka 36tc. 2.10.2008r. ['] Aniołka 10tc., 18.09.2007r.[']
Zuzanny Marty 18.11.2010 32/33tc i Zofii Agnieszki 27.07.2012 39tc
|