Zgadzam się z Malakropeczka. Kocham moje Maleństwo do szaleństwa, tak jak każda mama swoje dziecko. A co do wiary, chyba teraz bardziej poszukuję Boga, niz mam jej zachwianie (wiary). Stąd te ciągłe pytania. Wierzę ale nic na jawie mi sie nie przytafiło co mogłabym odebrac jako spotkanie z TAMTĄ stroną. Jak widać inni widzą, wyczuwają zmarłych, przemawiają do nich.