Bóg to nie koncert życzeń, które można spełniać. Jeżeli jesteśmy zadowolone, to znaczy, że jest a jeśli nie, to znaczy, że Go nie ma? To jest nasz krzyż, który musimy nieść przez resztę życia. Nasz Papież tak szybko stracił swoich bliskich, czy sądzicie, że Bóg Go zostawił, zapomniał albo zrobił na złość? Bóg jest, a to czy ktoś w Niego wierzy czy nie jest jego prywatną sprawą. Ja też na początku byłam obrażona na wszystko i wszystkich ale z biegiem czasu wierzę, że to co dzieje się w moim życiu ma jakiś sens, nawet to, że został mi tak brutalnie odebrany największy skarb na świecie jakim jest dziecko.
|