Sebas,
czytalam troche wczesniej twoj watek... i teraz zaczelam czytac posty, choc przyznam sie, ze nie przeszlam przez wszystkie.
Przyznam sie ze twoja sytuacja mnie zaintrygowala... na tyle, ze wspominalam o niej mojej ukochanej mamie chrzestnej, ktora jest po teologii.... i ktora jest niesamowita kobieta...
ona bardzo zdziwila sie ze zostalas ekskomunikowana... ja do konca nie przedstawialm jej szczegolow, nie wylapalam tego wszystkiego z twoich wpisow, ale powiedzialam, ze usunelas ciaze, ze dziecko mialo bardzo powazne wady w rozwoju i ze byla to dla ciebie tragiczna decyzja... jedno co mnie uderzylo.... potraktujmy to jako zabojstwo.... NIE MA EKSKOMUNIKI ZA ZABOJSTWO.... z tego co moja ciocia sie orientuje, nie ma ekskomuniki za aborcje.... na pewno jest to uznawazne za grzech smiertelny, byc moze grzech, ktorego przebaczenie wymaga powiedzmy "specjalnej" procedury.... ale ekskomunika?
Kosciol czasem bladzi, czasem sie gubi, rani swoich czlonkow.... chcialabym bys poczula cieplo i zoruzmienie... i bys mogla oficjalnie w oczach duchownych nalezec do Kosciola...
Przytulam
Mama Krzysia (*+27.12.2007)
|