moje dziecko zmarło 2 miesiące temu, ale czy to że moja strata jest "świeża" jak to ksiądz nazwał nie "uprawnia" mnie do szukania pomocy,odpowiedzi na pytanie dlaczego moje dziecko? wiele matek zabija swoje dzieci, niechce ich, my czekaliśmy na nasze dziecko z wielkim utesknieniem i wielką miłością, a zostało nam odebrane... Czy Ksiądz rozumie co czuje matka, którea nosiła to dziecko pod sercem, która pokochała je miłością największa na świecie, która ma piersi pełne mleka i puste łóżeczko,którą bolą puste ramiona,bo nie ma w nich dziecka???która codziennie patrzy na inne dzieci i myśli dlaczego mojej córeczce nie było dane się z nimi bawić,dlaczego nigdy nie zobaczę jak się śmieje,cieszy, nigdy nie usłyszę mamo... to jest naprawde ból nie do zniesienia
|