Drogi Ojcze Grzegorzu Przede wszystkim życzę ci zdrowia. Oby guz już nie powrócił w żadnej postaci. Dziękuję za rozjaśnianie mi drogi ku Panu. Ja naprawdę kocham Boga, chcę do Niego wrócić, tylko... potrzebuje czasu na uporanie się z bólem. Zdałam sobie sprawę, że słowa z pewnej piosenki oddają dokładnie to co czuję: "Zamykam oczy, by nie widzieć Zatykam uszy by nie słyszeć Zamykam serce, by nie czuć to chyba nie jest najlepsza modlitwa." Zwłaszcza zamykam serce, by nie czuć bólu, ale jednocześnie nie czuję... Boga. Za jakiś czas odezwę sie ponownie i napiszę czy moja wiara wzrosła i czy powróciłam do Boga. Dziękuję za błogosławieństwo i modlitwę. Również się za księdza zdrowie pomodlę.
Mama Dawidka i dwóch Aniołków: iskiereczki (2.12.02, 9 tc) i Maleństwa (7.03.08, 9 tc) Dorota27
|