tak... proste odpowiedzi na trudne pytania są bardzo atrakcyjne bo mogą zwolnić nas z myślenia i dają jasny i nieskomplikowany obraz świata. Niestety ten obraz często jest po prostu fałszywy i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. A już najgorzej - uważam osobiście - kiedy w ten sposób próbujemy stworzyć sobie Boga "na nasz obraz" (który byłby nam wygodny i odpowiadał na wszystkie nasze problemy), gdy prawda jest jednak zupełnie odwrotna: to człowiek został stworzony na obraz Boga. Łatwiej jest nam bowiem patrzeć na siebie najpierw i na tej podstawie wyciągać wnioski o świecie i o samym Bogu, aniżeli spojrzeć na Boga (wystarczy na całą Biblię, która pokazuje nam kim Bóg jest naprawdę i kim w związku z tym mamy się stać) i według Boga przemieniać swoje życie.
Bóg nie zabrał Twojej Julci, jak to już pisałem, ale wierzę, że ją przyjął do siebie. Tak jak to nie Bóg daje krzyż, tylko daje Swojego Syna, którego to my, ludzie, przybijamy do krzyża. Ale my wolimy myśleć, że jest na odwrót, bo przynajmniej mamy tego, który jest winny wszystkiemu - Bóg. Polecam jeszcze raz do przeczytania art. o tym, jak rozumie cierpienie nasza wiara: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/md_skadcierpienie.html
Nie przestaję się za Was wszystkich modlić. ------ ...naucz mnie dawać a nie liczyć, walczyć a na rany nie zważać... Internetowy Dom Rekolekcyjny: http://www.e-dr.jezuici.pl
|