Wiem ,że to trudne Ojcze, ale w takim razie po co się starac i żyć bez grzechu, skoro grzesznicy, zabójcy itd maja lepiej, skoro matki z rodzin patologicznych rodzą po kilka , kilkanaścioro dzieci a później je zabijają, oddają, zostawiają?? Dlaczego takich ludzi nie spotykają nieszczęścia? Dlaczego to MY MATKI, wyczekujące na swoje dzieci 9 miesięcy, dbające o siebie i maleństwa w brzuchu musimy borykać się i żyć z takim nieszczęściem jakie nas spotkało. Już zawsze będziemy "inne", gorsze i to MY będziemy chodzić na groby naszych dzieci. Wydaje mi się ,że nie jestem jedyną matka, która tak czuje i której cięzko teraz zaufać ponownie i ponownie uwierzyć,że BÓG nas kocha i że jest taki dobry. Codziennie się nad tym zastanawiam i źle mi z tym i boję się,że jak tylko tak pomyślę to znowu spotka mnie kara. Dlatego już nie wiem co mam robić........ http://www.republikadzieci.pl/rd/content/view/786/184/
szczęśliwa ziemska mama....
|