Droga Miriam, nie będzie problemu z ochrzeniem dziecka, warunkiem nie jest posiadanie ślubu kościelnego, tylko to, że wychowacie dziecko w wierze katolickiej - o to was będzie ksiądz pytał podczas chrztu. A co do chrztu - to nie jest magia. Nie jest tak, że się ochrzci i człowiek zdrowieje ze wszystkich chorób i śmierć się go nie ima ani inne nieszczęścia. Wtedy cały świat by się chrzcił, niezależnie w co wierzy... Chrzest to włączenie w życie Boże, życie Chrystusa. Wiec potrzebna jest wiara.
Już wielokrotnie pisałem też o tym "rzekomym" zostawieniu nas przez Boga (a gdzie był Bóg, jak umierał Jego własny Syn?). Odpowiedzi na podobne pytania mozna znaleźć w wątkach innych, choćby w tym o rekolekcjach adwentowych 2007 - tam wyjaśniałem to, co ja myślę na ten temat. Ufam, że Wasze upragnione dziecko urodzi się całe i zdrowe i że podejmiecie dobre decyzje odnośnie chrztu. ------ ...naucz mnie dawać a nie liczyć, walczyć a na rany nie zważać... Internetowy Dom Rekolekcyjny: http://www.e-dr.jezuici.pl
|