Temat plakatów niewątpliwie powróci gdy się skończą te, co mamy, tak więc kontynuacja wątku będzie na bank. :)
Co do nowych ulotek - wyznaczyłam sobie ostateczny termin do końca wakacji - jak nie sklecę porządnego materiału do tego czasu, to można będzie powiesić na mnie wszystkie psy.
I jeszcze jedna sprawa - w mojej piwnicy zimuje sobie wystawa prac Natki. Są to czarno-białe zdjęcia nagrobków dziecięcych nadrukowane na takich sztywnych płytach, które można zawiesić. Jeśli połaczy się zdjęcia z tekstami napisanymi przez osierocone mamy - wychodzi przepiękna i mocna wystawa.
W 2008 roku zrobiłam coś takiego u poznańskich Dominikanów, po mszy 15.10.
Jeśli ktoś chciałby zdjęcia by pokazać je w swoim mieście - proszę pisać do Natki i później dać mi znać gdzie i na kiedy wysłać prace.
Pozdrowienia.
|