Zorko, popieram Cię w całej rozciągłości.. Czuje się w pewien sposób skrzywdzona tym podziałem, w którym nie mieści się moje dziecko, bo było za duże gdy umarło (moja Córka miała 3 lata). Szkoda byłoby, gdyby media podchwyciły tylko i wyłącznie dzień dziecka "poronionego", a na tym prawdopodobnie się skończy, no bo wiadomo, duże dzieci w opinii ogółu umierają niezywkle rzadko (bzdura oczywiście). Pomimo wysłania informacji do mediów z wielkopolski na razie nikt się nie odezwał...:(
A nawiasem mówiąc, jak to dobrze, że Zorka nie zamknęła się w tematycznym gettcie pod tytułem "wcześniaki", jak to dobrze że nie uznała że tragicznie zmarły przedszkolak to "inna bajka". Była za to osobą, która stała za mną murem w tym najgorszym czasie.
Czuję wielki niesmak po przeczytaniu tego wątku.
Basia mama Laury Czarodziejki (ur. 14.07.2001 zm. 22.09.2004)
Antosia (6 lat) i Marysi (2 lata)
|