Nie ma słów, które mogłyby ukoić Twój ból. I to przed jakimi wyboram stajemy i jednocześnie utrata dziecka dla rodziców - głównie dla matek nie powinna mieć w ogóle miejsca. Jednak takie sytuacje się zdarzają. Co najgorsze słyszy się o nich coraz częściej. Nie możesz się obwiniać. Jestem pedagogiem specjalnym i pracowałam w ośrodku dla dzieci głęboko niepełnosprawnych. Te dzieciaki - często sztucznie podtrzymywane przy życiu - miały łzy w oczach z cierpienia. Skoro podjeliscie taką decyzję to znaczy,że była ona najlepsza z najlepszych dla Was. Nikt nie powinien Was osądzać. Zobaczysz, że na pewno zostaniesz jeszcze mamą dla ziemskich, pięknych dzieci :) Musicie podjąć walkę o każdy dzień dla Was samych, po to by odkryć, że trzeba iść dalej przez życie trzymając się za ręce i walcząc mimo wszystko. Niedługo minie rok od śmierci mojego Synka. Straciłam go w 30 tygodniu ciąży z powodu niewydolności łożyska - bynajmniej tak stwierdzili lekarze. Tęsknię za nim każdego dnia i będę tęsknić do końca swoich dni. Już zawsze będę się zastanawiać jakby rósł, jakby wyglądał, jak potoczyloby się jego życie. Ale podjęliśmy z mężem walkę i od 5 miesięcy noszę pod sercem drugie maleństwo. Jedni się cieszą razem z nami, drudzy stwierdzili,że to za wcześnie. A co to kogo obchodzi? Nikt nie wie co czuje matka po śmierci dziecka i nikt nie ma prawa za nią decydować i krytykować jej decyzji. Dużo zdrówka Ci życzę, wiary i nadziei. Zobaczysz, że przyjdzie jeszcze czas radości,chociaż teraz ciężko w to uwierzyć. Jestem z Tobą całym sercem. A Twój Aniołek nad wszystkim czuwa :)
|