U mnie mija dzis równe 3miesiace od ¶mierci mojego synka. Ci±gle nie mogę w to uwierzyć,nie chce mi się z nikim spotykac nawet z rodzin± partnera. Oni nie wiedz± że patrz±c na ich dzieci cierpię,że mójego Filipka tu nie ma i nigdy nie będzie. Mam ochote im to wykrzyczec... za chwilę mam my¶li,że oni nie s± niczego winny,nie powinnam byc na nich zła. Pamietam jak wzielam mojego synka pierwszy i ostatni raz na ręce..serce pęka :( ¦wiatełko dla Naszych pieknych aniołków [*]