...skąd ja to znam... Wiesz Borejko, myślę, że nie warto się zastanawiać nad tym dlaczego ludzie bywają tacy okrutni...Szkoda tracić energii na nich...To bardzo boli... Wiem...Rozumiem i bardzo Tobie współczuję!!! Ale ja staram się takie teksty i sygnały odrzucać...Nie są warte tego, by dać się niszczyć... Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego Synka!!! Oby rzeczywistość Was mile zaskoczyła!!! Mój Synek był ze mną pięć i pół miesiąca i nie oddałabym tego czasu za nic w świecie!!! Był wart każdej minuty - każdego uśmiechu za życia i każdej mojej łzy po śmierci!!! Gdybym miała decydować raz jeszcze powtórzyłabym swoją decyzję bez wątpienia!!! Chociaż było i jest bardzo ciężko bez niego... Utulam Cię w Twoim lęku, bólu, smutku i rozdarciu...To bardzo bolesne nosić w sobie tak kruche życie...Żyć w niepewności i z tak nadwyrężoną nadzieją...To nie tak powinno być... Trzymaj się Kochana!!! Ściskam Dominika
Mama Polinki ur. 24.01.2013 i Leosia ur. 13.05.2014 zm. 30.10.2014