Mój Synek jest już duży Mocno kopie i daje o sobie znać. Nie wiem ile czasu nam zostało...Staram się z każdą minutą godziną żyć. Chyba nigdy nie pojmę nie zrozumiem rozumem jak dalej żyć. To takie trwanie teraz... Boję się...ale staram się wierzyć że Niebo istnieje i że w Niebie jest dobrze i szczęśliwie. Szkoda że ciągle ktoś nowy musi pojawić się na tym forum ale nieszczęścia się zdarzają tylko my nie chcemy o nich wiedzieć.