Cztery lata temu moje szczęście i radość z kolejnej ciąży przerwało plamienie a potem było już tylko gorzej...Gdzieś w środku wiedziałam że to koniec, że tego dziecka nie będzie a jednak miałam nadzieję że może jednak będzie inaczej. Mimo upływu lat, te straty wciąż doskwierają. Tak rzadko zastanawiam się jakie byłyby te dzieci, którym serduszka przestały bić za wcześnie. Tak bardzo żal tego utraconego macierzyństwa. Moje serce jest jak studnia gdzieś na dnie pogrzebałam te maleństwa o których nikt nie pamięta, których nikt nie opłakiwał, a których bardzo pragnęliśmy i które pokochałam. Pozostały testy ciążowe, pierwsze zdjęcia USG i rozdarte serce. Ten ból nigdy nie minie a w dnie takie jak dziś znowu sięga gwiazd. Mojej Iskierce (*)(*)(*) Mojemu Aniołkowi (*)(*)(*) Mojej Helence (*)(*)(*) mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|