Vendetta, ku pokrzepieniu historia mojej kolezanki tez po stracie. Kolejna ciaza blizniacza: jedna komorka podzielila sie nieprawidlowo : przerazenie trojaczki. Ta dwojka niestety nie dala rady i zmarla na koniec 12 tygodnia, ale pozostala w lonie matki az do porodu. Czeste kontrole, ale wszystko bylo ok. Jej syn ma teraz 2,5 roku jest zdrowy. Ona tez. Ciaza przebiegala pozniej normalnie, bez szpitala i bez lezenia w lozku. Trzymam kciuki za Ciebie i za malucha. Wierze, ze sie uda. zo
|