Tak bardzo mi przykro... Nie możesz siebie obwiniać, nie wiem czemu tak los jest czasem okrutny. Czytając Twoją historię i inne podobne, które opowiadają o tym, że z dzieckiem było wszystko w porządku, 9 miesięcy idealne i już na samym końcu, gdzie nawet człowiek nie pomyślałby, że coś może się złego wydarzyć dzieje się coś tak strasznego ... Zanim trafiłam na to forum, nigdy nie słyszałam (bo i nigdy się nie poruszało takich tematów), że dzieciątko może się udusić przez owinięcie wokół pępowiny. Zawsze się bałam pierwszych 12 tyg., które jeżeli miną i okaże się że wszystko jest w porządku, to teoretycznie powinno być już wszystko ok. Jak się okazuje nie zawsze. Wasz Mikołajek powinien być z Wami to prawda, tak jak mój ze mną. Niestety musimy przeżyć całe nasze życie bez nich. Znaleźć w sobie tę siłę i nauczyć się żyć bez naszych dzieci. Ja strasznie chcę być "ziemską" mamą i chyba tylko to pragnienie sprawia, że znajduję siłę by wstać i walczyć o każdy dzień. Ola Mama Mikołajka 06.08.2014-09.08.2014 Ciągle w moich myślach ...
|