Ja zaszłam w ciążę 3 miesiące po śmierci Córeczki. Gdyby nie podejrzenie nowotworu i części łożyska zostawione przez panie położne, nie czekałabym nawet tyle. Druga ciąża uratowało mi życie, napełniła nadzieją mimo, że była cała przeleżana. Ale każdy ma swój czas. Sama bedziesz czuć, że to jest dobry czas dla Ciebie. Pozwól najpierw, żeby ciało i hormony wróciły do normy. Oczywiśćie skonsultuj się z lekarzem i zrób badania. Przede wszystkim bezpieczeństwo dla drugiego dzidziusia. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i trzymam mocno kciuki!!!
Lilianko [*]
Mama Córeczki (ur/zm 12.10.2012) i Synka
|