Przykro mi bardzo, że musiałaś trafic na to forum. Z tego co przeczytałam wnioskuję,że jesteś bardzo dzielna kobieta. Piszesz z takim spokojem o tym co się stało calkiem niedawno, podziwiam Cię za to. Choć wiem, że cierpisz to obietnica dana synkowi sprawia, że się nie rozsypalas. Być może mam mylne spostrzeżenia. Ja 3 miesiace po odejściu synka czuje sie jak w klatce, motam się w niej i kompletnie nie wiem jak sie z niej wydostać...życzę Ci dalej takiej siły na cały ten trudny czas a Michasiowi zapalam światełka (*)(*)(*) Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc Kacperka *22.04.2016