Aniu dziękuję za światełko i pamięć :* Trzymaj się! Pamiętaj, nie musisz być silna, płacz kiedy potrzebujesz. Jeszcze będą takie dni i masz do tego prawo. Ja czasem płaczę u Antosia, zazwyczaj kiedy jestem u niego sama, wieczorem i nikogo więcej nie ma przy pobliskich grobach. Zazwyczaj wtedy sobie z nim rozmawiam, zwykle przepraszam. Zastanawiam się, czy tam na górze wie, jak bardzo go kocham i chciałabym mieć go przy sobie. Bo przecież nie wiemy, jak tam jest... Tak bym chciała, żeby mi się przyśnił i dał jakiś znak. Aniu, trzymaj się ciepło, pamiętaj, zawsze możesz zadzwonić. Mama Antosia *15.07.2014 +16.07.2014
|