Aniu bardzo Ci współczuję tego, co się stało. ¦wiatełko posyłam dla Twojego Synka [*], a Ciebie mocno przytulam. Ja miałam mniej czasu, by przygotować się na odej¶cie mojej córeńki, ale wiem, że choćby nie wiem ile go było....będzie go zawsze za mało. Bo nie da się przygotować na co¶, co nigdy nie powinno się wydarzyć. Dla mnie najlepszym terapeut± jest m±ż i dzieci. Bardzo pomaga mi to forum oraz pewna grupa dziewczyn z FB. Jestem takim typem osoby, że nie potrzebuję chodzić jeszcze gdzie¶, do kogo¶ i opowiadać o wszystkim. Nie mówię, że jest mi lekko. Mam jakie¶ lęki i stany ogromnego niepokoju, oraz dziwne wizje katastroficzne, ale daję sobie radę. Je¶li Ty czujesz, że musisz komu¶ o wszystkim opowiedzieć, to zrób to. Spróbuj. I trzymaj się cieplutko. Jako¶ się wszystko ułoży....sama jeszcze nie wiem, co znaczy to JAKO¦, ale musimy się trzymać :)
Nelly 21.10.2008 (cc godz. 13.32, 3360g, 39t+5d). Nicol 07.05.2010 (cc godz. 10.13, 3700g, 39t+1d). Marcel 08.01.2013 (cc godz. 16.09, 3820g, 38t+6d). Kaya +17.09.2014 (cc godz. 11.35, 2160g, 28t+3d) [*]
|