Ogromnie mi przykro, Twoja historia jest bardzo podobna do mojej, tak jak Ty długo starałam się o ciążę, gdy wreszcie udało się urodziłam przedwcześnie w 24 tygodniu ciąży a mój synek zmarł po dwóch miesiącach życia. Ból, rozpacz, obwinianie się, brak chęci do życia, to wszystko przeszłam. Mimo tego, że świat mi się zawalił nie straciłam całej swojej nadziei na lepsze dni. Czułam, że nie mogę się poddawać, że mam dla kogo jeszcze żyć, bardzo pomogło mi wsparcie męża, wiara w Boga. Mimo obaw po pół roku od śmierci synka po raz drugi zaszłam w ciążę, która przebiegła bezproblemowo i od roku jestem szczęśliwą mamą. Tak, jestem szczęśliwa mimo straty synka, nauczyłam się żyć z tym bólem i cieszyć każdą chwilą, którą mogę spędzać tu na ziemi z moją córeczką czując, że po tamtej stronie czeka na mnie moje drugie dziecko, z którym jeszcze kiedyś spotkam się. Vendetto83 życzę Ci dużo siły w tym ciężkim dla Ciebie okresie żałoby, życzę Ci byś odnalazła w sobie nadzieję, która da Ci motywację do dalszego życia i do tego byś jeszcze poczuła się szczęśliwa. Dla Lili najcieplejsze światełka (*)(*)(*) Śpij spokojnie Księżniczko. Mama Olivierka ur. 2.12.2011 (24tc) zm. 5.02.2012 i Soni ur. 30.04.2013
|