Dzięki Dziewczyny. Myślałam o wiośnie, ale może faktycznie jesienią się umówię na wizytę w Vitrolive, żeby się dokładnie przebadać. Lili urodziła się przedwcześnie na skutek zakażenia wewnątrzmacicznego. Najgorsze jest to, że nie wiadomo co to było... Jak Mała leżała w szpitalu nie miałam czasu, żeby zadbać o siebie. Po pogrzebie zaczęłam chodzić od lekarza do lekarza, żeby znaleźć przyczynę zakażenia. Podejrzewałam bakterie, ale CRP, OB, ASO w normie... Zgłupiałam już! Problemy laryngologiczne są tylko, jutro właśnie na wizytę idę. Gdybym wiedziała co było przyczyną, mogłabym ten czynnik wyeliminować, a tak... Jeszcze mam dwa tygodnie dla siebie, żeby ogarnąc tych lekarzy i się czegoś dowiedzieć, bo od 18 czerwca na dobre wracam do pracy (dziś tak jednorazowo, z okazji Dnia Dziecka).Żeby chorować trzeba mieć czas i pieniądze ;P
|