dziekuję za pamięć Asieńko. Ja mam wiele żalu do prof. Dangel,, koleżanka której chłopczyk miał t± sam± wadę co nasz Filip w 21 tyg miała balonikowanie i jej synek żyje a nam pani docent powiedziała że nie ma takiej potrzeby aż nagle stan się zrobił krytyczny, nie jestem lekarzem ale wydaje mi się że już było za póĽno. Wogóle mam żal że nie powiedzieli mi w Warszawie co się może stać tylko z usmiechem na ustach powiedzieli że będzie żył.. Mój Filipek był słaby, nie miał chyba woli walki... Marta, mama Filipka ur.16.01.2014 zm. 18.01.2104