Iwonko nigdy się nie obwiniaj o śmierć swojego synka.. To nie Twoja wina Ty chciałaś dla niego jak najlepiej Kochałaś go nad życie i nadal go Kochasz.. Widocznie tak musiało być,że nie było nam dane mieć naszych aniołków tutaj na ziemi. Nie zamartwiaj się już tym tak kochana bo już nic się nie zrobi musisz teraz żyć dalej i dbać o siebie bo Twój maluszek w brzuszku potrzebuje teraz dużo witaminek aby urósł duży i silny:) Mam nadzieja,że dobrze się odżywiasz.. Ciekawe czy będziesz miała chłopczyka czy dziewczynkę:)Ja to jak byłam w ciąży z Nikolką to wymiotowałam jak nie wiem i ciągle miałam ochotę na sok pomarańczowy,a z Filipkiem to wcale nie wymiotowałam i jadłam ziemniaki i maślankę,której wcześniej wcale nie lubiłam,śmiałam się,że po tej maślance taki duży urósł:) W ogóle z Filipka to duży chłopak rośnie jak na drożdżach jak na 1 rok i 5 miesięcy to kupuje mu ubranka na 98 i 104,ale to chyba po tatusiu odziedziczył 185 cm wzrostu:) więc teraz Iwonko czekamy na wiadomość czy chłopczyk czy dziewczynka:)
Buziaki kochana światełka kolorowe dla Twojego Ślicznego aniołeczka Szymonka(**)(**) Mama Aniołka Nikolki ur 28.03.2011-zm.05.05.2013 i ziemskiego Filipka ur. 09.10.2012