Oj bardzo jest mi Iwonko ciężko,ze nie mogę być codziennie u Nikolci,ale niestety nie było bliżej nas cmentarza,aby Nikolcie pochować,nie było juz miejsc. Dopiero na końcu miasta jest cmentarz gdzie są miejsca. Jest tam ładnie koło lasu,tak spokojnie ptaszki śpiewają,jest tam inaczej niż na innych cmentarzach i nie musze sie matrwić bo tam nie kradną bo jest ochrona i kamery. Sama chce być tam kiedys pochowana.. Byłam dzisiaj na Jasnej Gorze i modliłam się o Twoja mamę i dzidziusia:) Mama Aniołka Nikolki ur 28.03.2011-zm.05.05.2013 i ziemskiego Filipka ur. 09.10.2012