Re: Wikunia...Moja pierwsza księżniczka | Hits: 233 |
|
smykomatka  
20-02-2014 07:38 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Klaudia widzę,że świetnie mnie rozumiesz...Ja również od zawsze marzyłam o córce dlatego w głowie mi się nie mieści skąd biorę siłę aby żyć mimo że straciłam trzy córeczki...Chyba robię to tylko dla synków...Bardzo ich kocham naprawdę ale puste miejsce w sercu po moich córeczkach,trzech nie spełnionych marzeniach zawsze będzie puste...I widok cukierkowo ubranych małych dziewczynek lub choćby różowych ubranek na wieszaku w sklepie zawsze będzie sprawiał mi okropny ból... Mam taka manię,że gdy jestem w sklepie i widzę takie właśnie ubranka muszę podejść i ich dotknąć...Głupio się wtedy czuje i ludzie tak dziwnie patrzą ,ale ja po prostu muszę to zrobić...
Dwa dni temu będąc w sklepie o mały włos nie kupiłam różowego,puszystego kocyka z prosiaczkiem bo taki właśnie kupiłabym moim córeczkom...W ostatniej chwili uświadomiłam sobie,że przecież mam dwóch synków więc po co mi różowy kocyk...
Córeczko moja,Aniołeczku(*)(*)(*)
Mama trzech Anielskich Córeczek Wikunia {*25.11.07 +03.12.07} Lilianka i Gabrysia{*+20.11.2012} Oraz dwóch ziemskich Synków(dzidzia loczka i chudzinka);-) i Jagódki 20.07.2015
|
Ostatnio zmieniony 20-02-2014 08:11 przez smykomatka |