Iwonka ,czy ty ponieważ masz taką małą przerwę pomiędzy stratą Szymcia a zejściem w ciążę-masz może nieraz wrażenie,że to Szymcio jest tam nadal?? Ja się zastanawiam nad tym,czy mi tak się nie będzie wydawać.Teraz nie ma Hugusia i nie ma jeszcze fasolki a nieraz mi się i tak kiełbasi-myśląc o wakacjach myślę,żeby dla Hugusia było coś fajnego.Rozmiawiamy z mężem o dzieciach o emeryturze ,że kupimy kiedyś dzieciom mieszkanie a ja myślę,że no bo Huguś będzie z nami mieszkać.Tak się łapię na tym,że często zapominam ,że go nie ma już....niestety....i to jutro mijają już 4 miesiące....
|