Dokładnie te kolęęęędy i ta radość w nich....to dobija bardziej. Starszakom zależało na choince to i jest piękna Jodła -ale kupiliśmy i ja pojechałam do Hugusia -a dzieci same od a do z ubrały .Coś dla nich muszę....Też cierpią,ale nie są przecież niczemu winni -jaką namiastkę świąt muszą mieć-choć po części chcę też ,zeby zapamiętali ,że te święta i kolejne niestety będą już inne ...