Są strasznie nerwowi przez stratę braciszka-nigdy tacy nie byli -gdy tylko widzą mnie smutną od razu przychodzą i przytulają i Eliza zawsze płacze ze mną,Sergio rzadziej -raczej mnie pociesza - np udaje,że ma Hugusia na rękach i ;przekazuje 'mi go,żeby usiadł mi na kolanach....W szkole się bardzo opuścili....