Ja idę we wtorek do psychologa, też już tydzień po śmierci Szymonka byłam u takiej Pani psycholog też straciła dziecko 10 lat temu to też właśnie mówiła,że bedzie jeszcze gorzej...tego bólu nie da się opisać, bo to nie jest na zasadzie takiej,że mi się chce ciągle płakać, to ból wewnętrzny i chyba właśnie najgorsze jest ten brak łez...bo jak mam okazje się komuś wygadać to milcze nie potrafie nikomu mówić o tym jak cierpie...tylko Wam na tym forum...dlatego wszyscy w koło myślą że już jest dobrze, że już się przyzwyczaiłam do faktu że Szymonka nie ma i już wszystko w porządku!!!!!a to cholerna nieprawda!!! ;( nigdy nie bedzie dobrze i nigdy się do tego nie przyzwyczaje!!! Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3