Widzisz do Ciebie zadzwoniła kobieta nie mając zielonego pojęcia co się stało.... A jak ja chodziłam do ginekologa prywatnie przez 7 miesięcy później odbierał mi poród "mój" gin a jak poszłam do niego po 5 tygodniach od porodu na badanie nasza rozmowa wyglądała tak zapytał czy chcę antykoncepcję powiedziałam, że nie no to on do mnie czyli idziemy a ciosem.....nie odp nic poszłam się przebrać siadam na fotel a on do mnie: KARMI PANI PIERSIĄ? Jakbym w twarz dostała. Nie widział we mnie nigdy pacjentki tylko pieniądze jakie mu [płaciłam Gosia mama Aniołka Szymonka ur.zm. 5.09.2013(31tc) i wymodlonego ziemskiego cudu Tosieńki ur 25.09.2014