Tak pewnie jest -Ja też ta myślę,ze niektórzy patrzą z politowaniem i myślą - oby mnie to nie spotkało. Najbardziej denerwują mnie znajomi ,którzy wiedzą doskonale co przechodzę-ale myśląc,ze skoro minął'już' miesiąc to próbują zagadać o ;dupie maryni' aja jeszcze nie umiem o takich pierdołach rozmawiać.Mam takie sytuacje np gdy dzieci mają swoje zajęcia dodatkowe syn piłkę a córka koszykówkę - i jest wtedy czas 1,5 h do odczekania za nimi .Staram się nie jeździć Ja ale gdy nikt inny nie może...