Przed chwilą dzwoniła do mnie jakaś kobieta z firmy dziecięcej i nie dając dojść mi do słowa zaczeła mówić że niedawno zostałam szczęśliwą mamą,że na pewno to dla mnie bardzo szczęśliwy czas,że zdrowia życzy dla mnie i dla maluszka bo to jest najważniejsze, i zapytała w jakim wieku już jest maluszek...ja tylko się rozpłakałam i powiedziałam,że mój synek nie żyje...nie wiedziała co ma powiedzieć, tylko powiedziała,że wszystkiego dobrego i się rozłączyła...;(;(;( zabolało mnie to okropnie....;( Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3