Piękny wiersz, znalazłam w temacie- pocieszenie po stracie...
Wyrwane z piersi serce na próżno szuka oddechu pachnącego mlekiem, pomarszczonego we śnie noska, wyrzuconych do góry bezbronnych ramionek, kapryśnego krzyku, tupotu nóżek obijających bosymi piętami świeży trawnik, dłoni bezwiednie skubiących rąbek matczynej spódnicy.
Wyrwane z piersi serce szybuje wśród Anielskich Dzieci, czuje wszystkie Anielskie radości, rozumie Anielskie posłannictwo, dostrzega Anielską nadzieję i z Anielską cierpliwością czeka.
Wyrwane z piersi serce, tulę Cię do swego wzruszonego serca, żeby Ci wrócić wiarę, nadzieję i miłość, którą otrzymuję codziennie od Twojego Anielskiego Dziecka, które uczy mnie, jak iść do Boga, nie pytając : "Dlaczego ?"
Oszukał nas los, to podłożona zła karta Dziecięca niewinność, tak łapczywie wydarta
Lodowaty dotyk śmierci, zabrał Twą dusze I nie dał Tobie szansy, nam dał katusze
Nieopanowany ból przeszywa to rozstanie I na zawsze w sercach bliskich pozostanie
To co serca rozłączyło, również je połączy Spotkamy się tam, gdzie dzień się kończy... Dla Ciebie syneczku:* Kocham Cię!(*) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|