Iwona ja też myślę o dziecku!!!ale zmieniam lekarza prowadzącego,który okazał się taką empatią ,że masakra(oczywiście on nie widział wady)!!!!jak powiedziałam ,że dziecko będzie miało wadę serca to jak grochem o ścianę i nawet do końca ciąży nie zrobił mi żadnego usg....ja wiem,że pewnie już by nic nie zrobił...ale słowa pocieszenia jako lekarz nie usłyszałam