IWONA mi chyba psychika psikusy robi...też bardzo zazdroszczę innym mamom dzidziusiów,ale to są obce dzieci a nie moja córeczka!!!!myślałam,że z biegiem czasu będzie lepiej a tu nic...jak zostaję sama to cały czas ryczę...a nie chcę żeby mój Aniołek z góry patrzył i myślał,że to przez nią mi smutno i źle!!!!dlaczego śmierć jest tak okrutna i dlaczego tak boli????plusem jest to,że przestałam się bać śmierci,bo wiem ,że spotkam tam moją Niunię za którą bardzo tęsknię!!!!!z