a u nas jest po prostu tak,że oboje zachowujemy się jakby nigdy nic...udajemy że wszystko jest ok, a potem ja płacze gdzieś po kątach i Grzesiu pewnie też...zwariować można!!!czasami rozmawiamy ale jak widać za mało...jak to przetrwać???;( kocham Cię synku i tęsknie(*)(*)(*) Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3