Codziennie w każdej godzinie zmagam sie z bólem. Ledwo pracuje, ledwo żyję. W domu pustka, nie mamy dzieci. Czasami ciężko mi oddychać. Wiem jak wam ciężko, jak ciężko stawiac codziennie kroki. Gdyby nie forum i inne matki pewnie bym oszalala. Życzę wam dużo sil, anielskich sil z nieba od synka. Caluje waszego aniolka Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .