Mam ogromne wyrzuty sumienia, bo ja myślę już o kolejnym dziecku, a mija dopiero miesiąc....ale tak mi jest ciężko samej, pomimo tego że mam duże wsparcie w rodzinie to i tak się czuje samotna, wiem że Szymonek już nigdy do mnie nie wróci, nie chce go sobie zastąpić bo zastąpić go się nie da...on już zawsze bedzie w naszej pamięci i naszych sercach...czy to coś złego że tak szybko myśle o kolejnym dziecku? prosze poradźcie... Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3