Każdego dnia zmierzam się z rzeczywistością... nadal czekamy na wyniki i nic nie wiem. Wiem że narazie nie znaleźli przyczyny, badają pod kontem genetycznym, może na zasadzie śmierci łóżeczkowej?Prokurator się tym zajmuje, jeszcze długo będziemy czekac na wyniki... Wchodząc dziś na forum, serce mi ścisneło gdy zobaczyłam i zdałam sobie sprawę z tego ile nas jest, Mam Aniołków. Każda z nas przeżywa nieludzkie cierpienie. To takie trudne, walczyc z każdym dniem, robic zwykłe rzeczy w tej niezwykłej sytuacji. To rozdarte serce tak boli. Tak bardzo chciałabym wiedziec że Gabrysia zasneła i nie cierpiała gdy umierała, tak bardzo mi jej brakuje!! Boże! Gdzie jestes? za 6 dni skończyłaby 3 miesiące. A całe życie jej zostało mi zabrane. Tak bardzo Kocham i tęsknie! Mama Gabrysi *+16.03.2013 Zuzi 03.03.2011 Aniołka 10.01.2014 I Dzidziusia w brzuszku.