To już trzecia Wigilia bez Ciebie Amelko , kolejne święta bez radości , których nigdy nie lubiłam , a od 3 lat nienawidzę . Święta pełne smutku i łez. Te są jeszcze gorsze niż poprzednie, nawet dom nie jest przystrojony jak co roku, tylko stoi choinka, bo tata przyniósł, więc stoi. Jestem gdzieś poza tym wszystkim , obok , nie oglądam świątecznych programów, nie słucham kolęd , nie wysyłam do nikogo życzeń, nie odpisuję na życzenia.
Miej nas w swojej opiece Amelko i czuwaj nad nami, proszę.
Cóż mogę Ci życzyć córeczko ? Bądź szczęśliwa Tam wysoko w Niebie , wszystkiego najlepszego , Wesołych Świąt nasz Aniołku kochany.
Dla Ciebie mnóstwo całusków, uścisków i świątecznych światełek (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*).....
Tak bardzo Cię kocham i tęsknię , i nigdy nie przestanę
|
Re: Moja córeczka Amelka (*+ 08.02.2010)...urodzona dla Nieba....Boże Narodzenie
