Może nie powinnam tu pisać , ale chcę się wykrzyczeć, wygadać. Jestem taka zła , wściekła aż klnęłabym tu , gdybym mogła. Mam DOŚĆ i nie mam już sił na to wszystko. Ryczę od rana , po raz kolejny marzenia o ciąży , dziecku legły w gruzach. Ile jeszcze można to znosić ??? Przecież to na łeb można dostać , a może ja już jestem nienormalna. Jaka ja głupia , że tak się łudziłam , że tym razem się uda i na dodatek te sny , jakieś wróżby że pojawi się dziecko w rodzinie . Żal mi samej siebie za swoją naiwność i głupotę.
Dlaczego tam gdzie dzieci nie chcą to się rodzą , a ci co tak bardzo ich pragną to nie mogą ich mieć . Dzisiaj nawet widok małych dzieci i kobiet w ciąży mnie wku...ał , czy nie mogli siedzieć w domach i nie pokazywać się na ulicy ???!!!
Włączasz telewizor, a tam świąteczne reklamy, szczęśliwe rodzinki z małymi dziećmi , prezenty , reklamy zupek, papmpersów , zabawek itp. po co to wszystko , dla kogo ??? Dla tych matek, które nie mogą mieć dzieci ? Na mnie to działa jak kolejny gwóźdź do trumny.
Jadąc dzisiaj samochodem aż się darłam jak widziałam takie patologiczne rodziny z wózkami albo z brzuchami i pytam DLACZEGO ja nie mogę tak mieć jak oni ? w czym jestem gorsza albo co takiego złego zrobiłam , że moje dziecko zmarło , a kolejnego nie mogę mieć . Czy Bóg naprawdę istnieje ? Chyba nie.
Nie życzę nikomu źle , ale nie pojmuję tego wszystkiego dlaczego tak się dzieje , że pijaczki , ćpunki zachodzą i rodzą dzieci , a ja nie. Nie ma sprawiedliwości , nie ma !!!
Za ok 2 tygodnie kolejna , 4 i ostatnia IUI . Wynik już znam , no bo czego można się spodziewać skoro przez 2,5 roku się nie udawało , to jak ma być teraz . Tak trudno jest się pogodzić z tym , że dziecka już nie będę miała , że nigdy nie przytulę takiego maleństwa. Nie dociera to do mnie , ale prawda jest okrutna. Jak z tym się pogodzić, przecież się nie da , jak dalej żyć , z taką świadomością ? Jak ? Tylko proszę nie pocieszajcie mnie , że wszystko będzie dobrze.
|