Dzisiejszy dzień nie jest nic lepszy. Tylko płacz i tęsknota. 2 godziny temu dowiedziałam się, że moja koleżanka urodziła córeczkę. Jeszcze 3 tygodnie temu planowałyśmy jak będziemy się umawiały na spacery z "wózkami". Wiem, że powinnam cieszyć się z jej szczęścia - ale czuję ogromną zazdrość. Dlaczego mi nie było dane nacieszyć się Julcią?