Dzisiaj w nocy minie 8 miesięcy odkąd Natalki nie ma z nami. Myślę o tym już od kilku dni, 6 stycznie skończyłabyś 8 miesięcy. Byłabyś już dużą dziewczynką moje słoneczko.
Wiem, bo 4 stycznia była u mnie sąsiadka, która urodziła córeczkę 2 maja, tylko 4 dnia przede mną... Bardzo się ucieszyłam, że do mnie przyszła, widziałam Jej córeczkę pierwszy raz. Jak sama powiedziała nie chciała do mnie przychodzić i bała się przyjść z małą Lenką. Podziękowałam Jej za to. Wiem, że jeśli przyszłaby dużo wcześniej zniosłabym to strasznie. I mimo tego, że po 8 miesiącach wcale nie jest lżej to jest jakoś inaczej. Dziewczyny może wiecie o co mi chodzi, co czuję. Możliwe, że też byłyście, jesteście w takiej sytuacji. Z jednej strony tak "żal" mi było patrzeć na taką małą dziewczynkę, ale z drugiej strony jak się do mnie uśmiechała, śmiała, jak nosiłam Ją na rękach, bawiłam się z Nią... to gdzieś tam w środku czułam, że muszę się z tym ogarnąć, jakoś to przetrwać, zmierzyć się z tym strachem patrzenia na dzieci w wieku Natalki. I chociaż bardzo bałam się spotkania z sąsiadką to też bardzo ono mi pomogło. Wiem, że w gorszych, cięższych chwilach będę wyć i wyobrażać sobie, że Natalka byłaby taka sama, ale czy uciekanie od dzieci w Jej wieku byłoby łatwiejsze i czy mogłabym to ominąć???
Ostatnio usłyszałam od kogoś, że Natalka przyszła do mnie na taki czas jaki przyszła, bo miała jakąś "misję". Może to głupio brzmi. Dla mnie jest niejasne, niewiem jaką misję,do tej pory potrafię zadawać sobie pytanie czego to ma mnie nauczyć??? Napewno jestem innym człowiekiem, czy lepszym niewiem. Staram się, chociaż pewnie nie zawsze wychodzi. Ale można by rzec jak na złość :-) dzieci do mnie się garną, maluszki same się uśmiechają, a cóż mówi się, że dziecko wyczuwa dobrych ludzi :-) może więc nie jestem taka zła :-)
Jeżdzę do Natalki często, kiedy tylko mogę, kiedy tylko czuję taką potrzebę. Niestety przez pogodę nie mogę u Niej posiedzieć tyle ile bym chciała, ale wiem, że moje dziecko wie, że jest przeze mnie kochane i jest moim największym skarbem!!! Kocham Cię Natalko bardzo mocna i myślę o Tobie codziennie. (*)(*)(*) Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|