Dziękuję dziewczyny za pamięć. Wczoraj o Natalce myślałam cały dzień. Próbowałam jakoś się ogarnąć żeby nie płakać, nie rozpaczać, żeby było jakoś tak lżej. Może i było... Sama niewiem... Może dlatego, że wczoraj cały dzień z kimś byłam, chyba nawet przez 5 minut nie byłam sama... Dopiero jak to piszę to zaczynam płakać. Nie przeżyłam jeszcze po swojemu dnia Wszystkich Świętych, nie byłam długo na cmentarzu. Widok znajomych zapalających znicz na pomniku mojej córki to coś okropnego. Do tej pory zadaję sobie pytanie dlaczego musimy jej "palić" takie światełka???!!! Dlaczego takim Maluchom trzeba zapalać znicze??? Ale odpowiedź jest zawsze taka sama. NIGDY się tego nie dowiemy. Nie muszę pisać jak bardzo mi Ciebie brakuje córeczko, jak bardzo za Tobą tęsknię, kocham. Ty wiesz to najlepiej... Takie to wszystko trudne, miałabyś już pół roku, byłabyś już dużą dziewczynką. Mam nadzieję, że Ci tam dobrze... Światełka dla Ciebie moja Gwiazdeczko (*)(*)(*) Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|