Amelko moja kochana córeńko, dziś Ty po raz drugi obchodzisz w Niebie święto , a my na ziemii - Dzień Dziecka Utraconego. Z tej okazji dziś na cmentarzu przy Twoim grobie ja razem z Twoją siostrą Roksanką i babcią zapaliłymy znicze i wypuściłyśmy w Niebo podpisane dla Ciebie różowe baloniki. Jeden dostałaś od nas- rodziców, jeden od swojej straszej siostry Roksanki i jeden od dziadków, a na każdym z nich napisałyśmy jak bardzo Cię kochamy i tęsknimy za Tobą . W Niebo poleciał jeszcze jeden różowy balonik dla wszystkich Twoich anielskich koleżanek i jeden niebieski - dla anielskich chłopców.
I jeszcze chciałabym Ci Amelko podziękować za dzisiejszy piękny sen, po którym gdy się obudziłam czułam wielką radość i spokój. Śniło mi się , że w 24tc urodziłam córeczkę, która była bardzo maleńka , a ja krzyczałam na położną , żeby ją ratowała, żeby nie pozwoliła jej odejść, bo ja już straciłam jedno dziecko i ta położna pamiętała jak straciłam Ciebie córeczko. I nagle okazało się , że ta kruszynka to donoszona i w terminie urodzona moja 3 córeczka - Karolinka - tak Jej dałam na imię. Była tak śliczna i miała czarne gęste włoski . W każdym ze snów , gdy Ty mi się śniłaś Amelko to też najbardziej pamiętam Twoje czarne włoski, chociaż nigdy Cię nie widziałam to za każdym razem we śnie je widzę . Czy ten sen to jakiś znak od Ciebie córeczko, że jeszcze dane mi będzie być ziemską mamą ?! Dziękuję Ci mój Aniołku kochany, to był piękny sen , dziękuję.
Dla Ciebie córeczko kochana i wszystkich Aniołków w Niebie miliony uścisków, całusków i światełek (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)... niech lecą wprost do Nieba
Tak bardzo Cię kocham i tęsknię, i nigdy nie przestanę
|