Jakoś sobie radzę, chociaż tak jak pisałam są lepsze i gorsze dni. Czasami jest bardzo ciężko, czasami lżej... Nadal jest mi przykro, że tak mało osób chodzi do Natalki, że prawie nikt nie chce ze mną o Niej rozmawiać. Mam nadzieję, że będzie lepiej - napisz mi maila na gkosyl@wp.pl, bo wszystkie "stare" maile się mi wykasowały, nie mam Twojego adresu. Coś Ci napiszę... Ja też myślę o Franusiu - często przed oczami mam jego zdjęcie, które jest na stronie pamiętajmy. Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|